Andrzej Nadolski – Grunwald 1410

Prezentowana książka jest jedną z wielu publikacji z serii „Historyczne Bitwy” wydawnictwa Bellona. Seria ta opisuje najsłynniejsze potyczki wojskowe w dziejach Polski jak i całego świata. Dzieło „Grunwald 1410” jak sama nazwa wskazuje zostało poświęcone największej bitwie w dziejach polskiego średniowiecza stoczonej w okolicach Stębarka i Grunwaldu, gdzie zjednoczone wojska Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego rozgromiły w walnej bitwie armię „panów pruskich” – Krzyżaków.

Autorem książki jest wybitny polski archeolog i bronioznawca, nieżyjący już profesor Andrzej Nadolski. W latach 1968-1969 pełnił funkcję Rektora Uniwersytetu Łódzkiego. W czasie swojego życia napisał wiele książek związanych w szczególności z aspektami militarnymi, wspomnieć należy takie prace jak chociażby: „Polska technika wojskowa do 1500 roku” czy „Uzbrojenie w Polsce Średniowiecznej 1350-1450”. Można zatem być pewnym doskonałego merytorycznego przygotowania autora do podjętego przezeń tematu, w recenzowanej książce.

Praca zaczyna się krótkim wstępem. Możemy się z niego dowiedzieć o wielkim wpływie bitwy pod Grunwaldem na patriotyzm przyszłych pokoleń, wpływie jaki uwidaczniał się w tragicznych dla narodu polskiego momentach, jak chociażby czasy zaborów. Rozdział ten przedstawia również pokrótce rozwój badań i źródła związane z wydarzeniami Wielkiej Wojny.

W drugim dziale, zatytułowanym „Przed Grunwaldem” autor zajmuje się przyczynami konfliktu, który narastał między Krzyżakami, a sprzymierzonymi od 1386 roku narodami: polskim i litewskim. Autor ukazuje, że starcie interesów wyżej wymienionych dwóch stron było nieuniknione. Następny, najdłuższy dział książki „Wojska”, opisuje bardzo dokładnie skład wojska, uzbrojenie oraz taktyki wszystkich stron walczących w tej bitwie. Profesor Nadolski zawarł w nim dużo ciekawych informacji i ciekawostek jak np. historię Erazma von Reitzensteina, który przez czternaście lat nosił grot strzały wbity w jego czaszkę.  Kolejna, bardzo krótka sekcja książki pt. „Pierwsze walki” opisuje szereg wypadków, które spowodowały nieplanowane spotkanie wrogich wojsk na polach Grunwaldu. Po tym następuje najciekawszy rozdział z całej pracy – „Wielkie Pobicie”, w którym to autor opisuje żywo i interesująco przebieg bitwy, od ustawienia wojsk na pozycjach do panicznej ucieczki „niedobitków” z wojsk krzyżackich. Ostatni rozdział „Po bitwie”, ukazuje olbrzymią klęskę zadaną „panom pruskim” przez wojska Władysława Jagiełły. Książka kończy się bibliografią, spisem ilustracji, szkiców oraz treści. Tak w skrócie prezentuje się treść książki. Zastanówmy się teraz nad tym czy autor słusznie podjął się tematu tak często poruszanego  w historografii polskiej, jakim jest niewątpliwie bitwa pod Grunwaldem? Uważam, że tak. Choć w księgarni i bibliotekach możemy znaleźć wiele książek związanych z tą tematyką, to jednak w większości nie ukazują one pełnego obrazu lub po prostu go zakłamują.

Praca Nadolskiego jest  krótką, lecz treściwą książką, która obala stare mity i polemizuje z niektórymi dotychczasowymi ustaleniami. Po przeczytaniu „Grunwald 1410” na pewno wiele osób odłoży między bajki przebieg bitwy jaki poznajemy już w gimnazjum, czytając „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza, ale i również wiele ustaleń znanych i sławnych specjalistów. Przykładem może  być praca Stefana M. Kuczyńskiego pt. „Wielka Wojna z zakonem Krzyżackim”, który w swej książce niczym Sienkiewicz opisuje słabe i lekkie wojska polsko-litewskie, które stoczyły dzielny bój z zakutymi od stóp do głów i  korzystającymi z najnowszych technik, rycerzami krzyżackimi. W kulminacyjnym momencie bitwy według Kuczyńskiego miała wkroczyć lekka piechota składająca się z samych chłopów, uzbrojonych w maczugi i topory, która przechyliła szale zwycięstwa na stronę sprzymierzonych. Z całą pewnością taka wizja odpowiadała ówczesnym władzom PRL, która zawsze chętnie witała nowinki związane z dzielnością ludu pracującego. Jednak praca Nadolskiego w pełni ten stereotyp obala. Obecne badania źródłowe, jak i archeologiczne w ogóle wykluczają obecność piechoty w starciu 15 lipca 1410 roku, a wojska polsko-litewskie, choć były słabsze, to jednak mocno nie ustępowały pod względem uzbrojenia Krzyżakom.

Do stworzenia swojej pracy, autor wykorzystuje praktycznie wszystkie znane źródła, związane z tematyką bitwy pod Grunwaldem, m. in. „Opera omnia” i „Banderia Prutenorum” Jana Długosza, „Kroniki konfliktu”, „Kroniki Jana von Possilkge” i wiele innych pomniejszych. Samą treść książki urozmaica częstymi cytatami zaczerpniętymi z tych źródeł, co należy uznać za silną stronę publikacji. Trzeba podkreślić także, że autor wykorzystuje je starannie i łączy wszystko w logiczną całość. Przykładem może być rozdział  „Wojsko”, gdzie Nadolski opisuje chorągwie krzyżackie na podstawie  herbarza Jana Długosza „Banderia Prutenorum”. Wobec wcześniejszych opracowań tematu, autor nie pozostaje bezstronny. Nie unika polemiki, z jego zdaniem, błędnymi ustaleniami badaczy. Jest pewny własnego zdania, którego nie obawia się wygłosić.

Jeśli chodzi o konstrukcję książka „Grunwald 1410”  jest ona przejrzysta i czytelna. Cała treść jest ułożona w logiczną całość. Nadolski napisał ją prostym językiem. Fachowe nazwy związane z uzbrojeniem jak np. „pawęż” czy „sulice” są starannie tłumaczone przez autora, dlatego bez problemu zrozumie treść książki nie tylko fachowiec czy pasjonat, ale również zwykły czytelnik, chcący odkryć prawdziwy przebieg bitwy. Pracę tą czyta się wręcz jednym tchem, choć można autorowi zarzucić, że przez chwilę, w rozdziale „Wojna” zanudza z przesadnym opisaniem uzbrojenia. Zwłaszcza, że dzieło to jak większość książek z serii „Historyczne Bitwy” jest skierowane do szerszego kręgu odbiorców. Choć autor wszystko dokładnie opisuje, przytacza małe szczegóły, cytuje źródła jest to przede wszystkim książka popularnonaukowa.

Wielkim minusem jest bardzo uboga bibliografia. Zawiera ona same stare tytuły, pomijając nowsze opracowania – o których warto by było poinformować czytelników. Na sam koniec warto omówić szatę graficzną publikacji. Jest ona niestety średniej jakości. Wprawdzie w książce znajduje się kilka ilustracji i szkiców, jednak są one słabej jakości i niewielkich rozmiarów. Szkoda również, że ukazano tak mało chorągwi z bitwy, co z pewnością byłoby dużą ciekawostką. W wyobrażeniu marszu wojsk oraz przebiegu bitwy, pomaga kilka prostych map. Oprawa jest miękka i przedstawia króla Władysława Jagiełłę w otoczeniu bogato uzbrojonych rycerzy. Z pewnością stworzona przez Pawła Głodka okładka działa na wyobraźnię.

Podsumowując publikacja Andrzeja Nadolskiego „Grunwald 1410” jest godna polecenia wszystkim zainteresowanym konfliktem polsko – krzyżackim. Z całą pewnością dobrze przedstawia informacje o przebiegu Wielkiej Wojny i obala stare mity wpajane nam od dzieciństwa chociażby podczas czytania „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Dzieło to jednak ma charakter popularnonaukowy, dlatego dla fachowców ma małe znaczenie.

Andrzej Nadolski, Grunwald 1410, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2003 . ss. 142, il. 18.

Damian S.

Jestem absolwentem studiów historycznych (specjalność nauczycielska i historia wojskowości). Moje ulubione okresy w historii to Polska w okresie międzywojennym, starożytność i średniowiecze.

Możesz również polubić…