Jak Górny Śląsk spłynął krwią (część 1)
W tym tygodniu przypadają 99. rocznica wybuchu I powstania śląskiego i 98. rocznica wybuchu II powstania śląskiego. Z tego powodu robimy wyłom w cyklu „100 lat temu w Nowinach”, a za cel naszej podróży w czasie obieramy gorące sierpniowe dni 1919 i 1920 roku...
Wypadki na Górnym Sląsku
Szopienice, 19 sierpnia. Powstańcy zajęli Szopienice. Grencszus, w sile około 100 chłopa, został rozbrojony i wzięty do niewoli (...) Kilku niem. lotników krążyło nad miejscowością, zrzucając granaty ręczne, od których ucierpiały niewinne osoby, nawet niewiasty i dzieci. We wtorek koło wieczora słychać było huk armat od Pszczyny.
Mysłowice, 20 sierpnia. W nocy na poniedziałek próbowali powstańcy zaatakować ratusz, rzucając granaty ręczne. Atak został odparty. Po stronie powstańców był jeden zabity, nazwiskiem Borsucki i jeden ranny.
Rybnik, 20 sierpnia. Oprócz kilku drobnych starć, większych walk nie było. Odbyły się liczne aresztowania. W Marklowicach ostrzeliwali powstańcy wojskowy pociąg pancerny. Od świtu toczyły się gwałtowne walki nad granicą i w północnej części powiatu. Gołkowice, Łaziska i Godów zostały przez powstańców wzięte. Po zaciętej walce odebrano dwie ostatnie miejscowości z powrotem. W Rydułtowach leży w lazarecie knapszaftowym 5 zwłok poległych powstańców.
Racibórz • środa 27 sierpnia 1919 r.
W imię prawdy
Hörsing ogłasza w niemieckich, górnośląskich gazetach, jakoby na Górnym Śląsku nie Polacy tylko spartakiści urządzili byli powstanie. Tym sposobem chce Hörsing ślady polskości na Górnym Śląsku zatrzeć i ewentualnie uzyskać pozwolenie na dalsze znęcanie się nad ludem polskim i na rozstrzeliwanie aresztowanych Polaków.
Jeżeli na Górnym Śląsku urządzili spartakusi powstanie, to dlaczego kazał Hörsing aresztować Polaków? Dlaczego urządza Hörsing rewizye u Polaków, którym zabiera się orzełki i chorągwie polskie? (...) Czy spartakiści posiadają także chorągwie polskie z wizerunkiem Matki Boskiej, które Heimatschutz ludności polskiej konfiskuje? O nie, panie Hörsing, to się panu nie uda, bo spartakusi nie są osłoną dla pańskich gwałtów na Polakach.
My Górnośląscy Polacy protestujemy przeciwko tego rodzaju wiadomościom i oświadczamy, że nie spartakusi, natomiast lud polski, którego cierpienia pod rządem Hörsinga stały się nieznośne, w przystępie najwyższego oburzenia i zniecierpliwienia chwycił za broń, jako środek ostateczny, przeciwko gnębieniu nas ze strony „grenzszucu”, ażeby świat nareszcie dowiedział się, jakiemi wolnościami niemieckie rządy socyalistyczne nas darzyły. Przeważna część aresztowanych, to Polacy z Górnego Śląska.
Leon Górny