Kara dla ojcobójcy, polsko-niemiecki spór na łamach raciborskiej prasy i wielka zwada w Łubowicach o to, czy dzwonami z katolickiego kościoła należało uczcić zmarłego ewangelika – między innymi o tym pisały Nowiny równo sto lat temu. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie do Raciborza i okolic w grudniu 1920 roku.
Strajki w rybnickich kopalniach i raciborskich fabrykach, nagła śmierć handlarza win Przyszkowskiego, wielki proces rabusiów, którzy pomylili wolność z kradzieżą, niszczycielskie gradobicie na Raciborszczyźnie i aresztowanie staruszki, która „zagroziła władzy socyalistycznej” – to tylko część tematów opisywanych na łamach Nowin równo sto lat temu.
Na świecie szalała wojna, żywności było coraz mniej, obyczaje upadały. O tym wszystkim pisała dokładnie sto lat temu redakcja "Nowin Raciborskich". Dowody? Proces lichwiarza, który dorabiał się na ludzkim głodzie oraz śledztwo komisarza Głombika w sprawie zniknięcia noworodka w Paruszowcu.