Kultura w powojennym Raciborzu. Artykuł autorstwa Pawła Newerli
Jest sierpień 1945 r. Polski magistrat dopiero od trzech miesięcy urzęduje w budynku przy ul. Batorego. Ulice są zasypane gruzem. Straszą ruiny wypalonych domów.
Paweł Newerla wspomina liceum „Kasprowicza”: Grzechy, z których nie trzeba się spowiadać
We wrześniu 1947 r. – trochę zastraszony chłopak ze wsi – rozpocząłem naukę w Państwowym Liceum i Gimnazjum Męskim przy ul. Bończyka 11. Dzisiejszą nazwę „Kasprowicza” ulica uzyskała dopiero po nadaniu szkole w styczniu 1949 r. owego patrona.