Niebezpieczny mężczyzna zbiegł ze szpitala w Rybniku
Ucieczka młodego mężczyzny ze szpitala dla obłąkanych w Rybniku, napad rabusiów na dom młynarza w Turzu, polskie wiece w Babicach i Pogrzebieniu, a także zakończenie wielkiego strajku w raciborskich fabrykach – m.in. o tym pisały Nowiny równo sto lat temu.
Racibórz • 1 grudnia 1920 r.
Niebezpieczny zbieg
Z domu obłąkanych w Rybniku zbiegł 4 b.m. przebywający tamże od 28.9.18 górnik Franciszek Starzimski z Hulczyna (Czecho-Słowacya), który już kilkakrotnie stawał przed sądem, oskarżony o ciężką zbrodnię przeciw moralności. Prawdopodobnie zbieg wałęsa się w tutejszej okolicy. Starzimski liczy lat 23, jest średniego wzrostu, ma czarne włosy, nosi krótką bródkę, przyciętą z angielska, ma wysokie czoło, twarz podługowatą, drobne usta, włada językiem polskim i niemieckim. Ubrany był w szarą odzież, miał takąż czapkę na głowie i cywilne buty na nogach. Wszelkie wskazówki, dotyczące zbiega, należy donieść do zakładu obłąkanych w Rybniku.
Napad rabusiów
Turza pod Raciborską Kuźnią. W niedzielę nad wieczorem napadło 5 uzbrojonych rabusiów młyn p. Śmiatka podczas nieobecności mieszkańców i przewróciwszy wszystkie zamknięcia i kąty, zaczęli zrabowane rzeczy pakować. Gdy jeden ze synów gospodarza niespodzianie powrócił do domu, przyjęli go rabusie w sieni rewolwerami i krzykiem: ręce w górę! Na szczęście spostrzeżono w sąsiedztwie, co się święci i przybyto do młyna, gdzie jeszcze całą zdobycz spakowaną rabusiom odebrano, 2 z nich pochwycono, reszta uciekła.
Wiecownicy w Babicach
Babice w Raciborskiem. Wiec polityczny, zwołany przez Komitet Plebiscytowy na niedzielę 21 listopada, miał przebieg wspaniały. Po odśpiewaniu jednej zwrotki pieśni „Kto się w opiekę” udzielił przewodniczący wiecu p. Jan Koźlik ks. Banasiowi z Łubowic głosu. Wielebny ks. Banaś w godzinnej prawie przemowie referował o misyi katolickiej Francyi i Polski, podkreślając szczególnie to, co wymienione narody zdziałały dla Kościoła katolickiego. Drugim mówcą był p. prof. Eigner. W pięknem swem przemówieniu nawoływał do okazywania większej odwagi cywilnej, szczególnie serdecznie zagrzewał wszystkich obecnych do stawania w obronie swych praw obywatelskich i narodowych. Jako trzeci mówca wystąpił p. Franciszek Makosz. Zebrani z wielką uwagą słuchali słów referentów, zgadzając się na wszystkie ich wywody. W końcu odczytał p. Wałach protest przeciw dopuszczeniu emigrantów do głosowania*, który jednogłośnie przyjęto. Po odśpiewaniu pieśni „Serdeczna Matko” zamknął przewodniczący wiec. Ludność spokojnie, pełna prawdziwego zadowolenia, rozeszła się do domu.
* Mowa o głosowaniu w plebiscycie narodowym, którego wyniki miały zaważyć na przynależności państwowej Górnego Śląska. Plebiscyt zorganizowano wiosną 1920 r., jednak przebieg granicy pomiędzy Polską a Niemcami na Śląsku został skorygowany po III powstaniu śląskim.
Racibórz • 3 grudnia 1920 r.
Strejk w Raciborzu zakończył się
Racibórz, 1 grudnia. Strejk robotników w tutejszych zakładach fabrycznych zakończył się wczoraj. Dziś rano podjęto wszędzie pracę. Strejk zakończył się zupełną klęską syndykalistów, którzy wiele obiecywali, lecz niczego nie uzyskali. Ofiarami komunistycznych krzykaczy są znowu tylko robotnicy, którzy swego bytu wcale nie polepszyli, lecz w dodatku stracili zarobek dziesięciodniowy.
Pieśnią w Prusaka
Pogrzebień w Raciborskiem. W sprawie kursu języka polskiego i wykładu historyi Polski odbyło się w zeszłą środę o godzinie 5-ej po południu na sali p. Gosbringa z ramienia miejscowego towarzystwa oświatowego im. św. Jacka zebranie, na które przybyło około 100 osób. Zebranie zagaił przewodniczący towarzystwa p. Emanuel Depta, zaznaczając, iż będzie one poświęcone wyłącznie sprawom oświatowym nie zaś politycznym. Następnie referował ks. Bibrzycki, zatrzymując się nad następującymi punktami: szkoła pruska, jej ujemny wpływ na zmartwychwstanie Polski, polska kultura i cywilizacya, szkoła polska, znaczenie kursów pisania i czytania oraz wykładów historyi Polski dla młodzieży. Wywody czcigodnego mówcy tak przekonały zebranych, iż wszyscy jednogłośnie zgodzili się na urządzenie kursu, mającego się odbywać 2 razy tygodniowo, a mianowicie w poniedziałki i czwartki o godz. 5-ej po południu. Po ks. Bibrzyckim przemówił krótko o ważności powyższego kursu przewodniczący towarzystwa p. Depta, wskazał także na wielkie znaczenie pieśni polskiej i zachęcał do pielęgnowania jej – zarówno narodowej jak i kościelnej. Pod koniec zaśpiewano pieśni: „Serdeczna Matko” i „Tam znad Odry, tam znad Warty” i zakończono zebranie.
6 grudnia 1920 r.
Liczenie strat po strajku
Racibórz. Na 1/4 mil. marek szkody narażoną została gazownia miejska z powodu ostatniego strejku. Z powodu zaprzestania prac niezbędnych celem utrzymania w produktywności gazowni, dostały retorty pór i stały się niezdatne do dalszego użytku. Wskutek koniecznych napraw nie będzie można przez niejaki czas gazu wytwarzać, a tem samem miastu gazu dostarczać.
Witos pewny zwycięstwa na Śląsku – pod jednym warunkiem...
Górny Śląsk. „Journal de Pologne” zamieszcza wywiad z polskim prezydentem ministrów Witosem w sprawie Górnego Śląska. Prezydent ministrów wyraził pewność zwycięstwa polskiego w plebiscycie, o ile emigranci niemieccy spoza Śląska nie zostaną dopuszczeni do głosowania. Przyłączenie Górnego Śląska do Polski daje pewność pokoju, natomiast pozostawienie go przy Niemczech wzmoże ich siłę i stanie się źródłem nowych niebezpieczeństw dla państw ościennych. W zakończeniu zaznaczył prezydent ministrów, że łączenie sprawy przynależności G. Śląska do Niemiec z odszkodowaniem dla Francyi nie odpowiada rzeczywistości, gdyż Niemcy i bez G. Śląska są w stanie wywiązać się z przyjętych na się względem Francyi zobowiązań*.
* Mowa o reparacjach wojennych, które rząd Niemiec zobowiązał się uiścić m.in. na rzecz Francji po I wojnie światowej.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu