Kto porywał dzieci i co się z nimi działo? [ROZMOWA]
We wsi ginęły dzieci. Zrozpaczone matki odchodziły od zmysłów i poszukiwały swoich pociech. Nie przynosiło to efektów i do ludzi powoli docierało, że to sprawka Mamuny. Sposób na odzyskanie dziecka był tylko jeden.
Zapraszamy państwa do wysłuchania drugiej rozmowy z Eweliną Kuśką, która niezwykle barwną opowieścią wprowadza nas w dawny świat śląskiej demonologii. Tym razem dowiadujemy się, jakie złe moce czyhały na dzieci i czy można było się im przeciwstawić. Jak radzono sobie z duchami kobiet, które zmarły po porodzie? Te dawne zwyczaje jeszcze do niedawna były żywe na ziemi jastrzębskiej. Warto posłuchać…
Ewelina Kuśka o tym, jakie niebezpieczeństwa czyhały na dzieci
Posłuchajcie też: Biała i czarna magia na ziemi jastrzębskiej [ROZMOWA]
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
ankA_pisankS,tobie też dziękujemy,nie podoba się to kraina twoich ojców czeka na twój powrót
do ~DoAnkapisanka (46.204. * .137)
Muszę zdecydowanie zaprzeczyć, bowiem sam folklor, czy historia, mi nie przeszkadzają.
Przeszkadza mi natomiast brak choćby połowy artykułów o przyszłości, inwestorach, jastrzębsklich uczelniach wyższych, co o przeszłości.
Boi ileż można żyć tylko i wyłącznie przeszłością w miejscu bez przyszłości?
Folklor to nasza historia. Nie możemy się od tego odcinać!To nie są gusła ale dawnz zwyczaje. Część przejęło nawet chrzescijanstwo, jak na przykład palenie zniczy na grobach czy dożynki.
Zdaje się, że Pani przeszkadza wszystko co jest związane z folklorem. Już to zauważyłem w innych artykułach, które Pani komentowała.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Gusła i zabobony, o tym zapewne pragną czytać odwiedzający ten portal.
Dziękujemy.