Brutalny napad na dyrektora raciborskiego banku
Sierpień 1920 roku obfitował w doniosłe wydarzenia dla historii Polski i świata. Ówczesne Nowiny rozpisywały się o postępach armii bolszewickiej i zbliżającej się bitwie warszawskiej. Tymczasem stosunki narodowościowe na Górnym Śląsku rodziły coraz więcej konfliktów. Ofiarą brutalnej napaści niemieckich aktywistów padł optujący za Polską dyrektor Banku Ludowego w Raciborzu – pan Gatzka. Takie incydenty nie zrażały polskich agitatorów, którzy urządzali kolejne wiece m.in. w Babicach, Łęgu oraz Krzyżanowicach...
Racibórz • 16 sierpnia 1920 r.
Cygaństwa...
Raciborski „Anzeiger” zamieszcza w numerze piątkowym z 13 b.m. za cygańską „Morgenpost” list jakiejś „Lizy” do swej przyjaciółki z interesującem doniesieniem, iż niejakiś p. Roman Jankowski, „zięć marszałka sejmu Trąmpczyńskiego w Warszawie” bezwarunkowo wraca do Niemiec, ponieważ warunki i stosunki w Polsce są niemożliwe.
P. marszałek sejmu Trąmpczyński niezawodnie się uśmieje, gdy się dowie, że cygańskie blaty zrobiły go już teściem, chociaż jeszcze żony nie ma.
Nie za długo „Morgenpost” i „Anzeiger” powołają się na świadectwo ciotki belzebuba, iż nawet w piekle lepiej aniżeli w Polsce! Lecz zasadą blattów jest: jak, to łgać, ażby się ze łba kurzyło.
Zainteresowanie kanałem Odra – Dunaj
Odra jest naszą naturalną drogą wodną, łączącą Górny Śląsk z morzem Bałtyckiem; zaś nasz obwód połączony jest z Odrą kanałem kłodnickim. Odzywają się przeto poważne głosy kół przemysłowych, by tak Odrę jak i kanał pogłębić, rozszerzyć i dla większych statków uprzystępnić. Przystanie załadowcze w Koźlu i Opolu zostaną znacznie rozbudowane. Wybudowane zostaną również zapory i olbrzymie zbiorniki wodne na wzór zbiornika odmęckiego. Również istnieje projekt pogłębienia Odry aż do Raciborza, aby mniejsze holowniki mogły tamdotąd dojeżdżać. Sprawa nabiera większego znaczenia, albowiem projekt połączenia kanałem spławnym Dunaju, Odry i Wisły znowu nabiera większego zainteresowania i staje się kwestyą międzynarodową. Nie ma dwóch zdań, że dla naszego Górnego Śląska i rozwoju przemysłu jest to arcyważna kwestya.
Tragedia w Studziennej
Studzienna w Raciborskiem. 70-letnia, głucha wyrobnica została przez ciężko naładowany wóz przejechana i odniosła tak niebezpieczne obrażenia wewnętrzne, że śmierć nastąpił niebawem po wypadku.
„Dzwon wieczorny” w Babicach
Babice, pow. raciborski. Na sali p. Kuski w Babicach odbył się wiec polski w niedzielę 1-go b.m., na który wielu uczestników się zgromadziło. Wiec zagaił p. Jan Kuska. Następnie przemawiał p. Wycisk z Kobyli. W pięknych słowach wskazywał mówca na lepszą przyszłość w Polsce. Na końcu wzywał wszystkich, stanąć jak jeden przy głosowaniu za Polską. Wiec upiększyło nowo założone kółko śpiewackie „Dzwon wieczorny” przez pieśni. To też darzono śpiewaków licznemi oklaskami. Słuchacze, bardzo zadowoleni z zebrania, rozeszli się, dziękując pp. mówcom i śpiewakom.
Cóż to była za zabawa!
Łęg w Raciborskiem. Na życzenie młodzieży naszej urządzono w poniedziałek 2 bm. zabawę taneczną. Młodzież nasza, która już od dawna na nią czekała, bawiła się ochoczo. Zabawę urozmaicono w najróżnorodniejszy sposób, ku ogólnemu zadowoleniu licznie zebranych gości. Po zakończeniu zabawy rozeszli się uczestnicy w wesołem usposobieniu. Panu Zagoli i całej komisyi zabawowej składamy niniejszym serdeczne podziękowanie. Spodziewamy się, że to nie była ostatnia polska zabawa w naszej wiosce a że następna odbędzie się w krótkim czasie z niemniejszem niż ta powodzeniem.
Podpisano: Uczestnicy
Wiec w Bieńkowicach
Bieńkowice. W niedzielę, dnia 1. b.m. odbył się w naszej miejscowości o godz. 8 wieczorem wiec oświatowy. Przy licznym udziale ludności polskiej przemawiali p. dr Neukirch i p. Górecki. Zebrani słuchali uważnie mówców, którzy pięknie objaśnili sprawy bieżące i polityczne. To też skutek mowy był ten, że na koniec wzniesiono okrzyk: niech żyje Polska!”. Mówcom, którzy swój obowiązek jak najlepiej spełnili, dziękujemy serdecznie.
Podpisano: Uczestnicy
Nowe towarzystwo w Gorzyczkach
Gorzyczki. Już od dawna nosiła się nasza młodzież z myślą założenia towarzystwa gimnastycznego. W tym celu zwołano na niedzielę 20. lipca zebranie w Gorzyczkach. Po zagajeniu zebrania i powitaniu zebranych przystąpiono do zapisywania członków, na których zapisano na razie 28 młodzieńców. Z powodu nieobecności młodzieży z Uhylska i Gorzyc, która sobie także życzyła do towarzystwa wstąpić, obrano tylko prowizoryczny zarząd. Przypuszczać należy, że w takim razie się ilość członków na przyszłem zebraniu znacznie powiększy.
Życzymy nowo założonemu Towarzystwu jak najlepszego rozwoju!
Włam pod Rybnikiem
Marusz pod Rybnikiem. Do mieszkania dozorcy kopalnianego Fr. Kłóska włamali się złodzieje i skradli obleczy za 8000 marek a gotówki 2000 marek.
Do więzienia za kradzież świni
Żory. Dotkliwą karę 3-letniego więzienia wymierzył tutejszy sąd ławniczy pewnemu opryszkowi, który w marcu roku bieżącego skradł w Pawłowicach świnię wartości 600 marek. Sędzia uzasadniając wyrok oświadczył, że czas najwyższy, by przeciw złodziejstwu i rabunkom zacząć stosować najostrzejsze kary, gdyż w przeciwnym razie społeczeństwo nie odetchnie i prywatna własność wciąż zagrożoną będzie.
Jak dobrze będzie w Polsce...
Krzyżanowice. I nasza wioska doczekała się urządzenia wieca. Z plakatów dowiedzieliśmy się, że takowy odbędzie się na sali p. Jahna w niedzielę dnia 8 b.m. o godz. 4-tej. O godz. 4 1/2 była sala przepełniona tak, że p. Klon z zadowoleniem zagaił wiec, udzielając głosu p. dyrektorowi Gatzce, który iście po kupiecku wyłożył obecnym, że w przyszłości w Polsce będzie dobrobyt, w Niemczech zaś z powodu traktatu wersalskiego upadek gospodarczy, nędza, głód*. Drugi mówca p. Mika dowodził, że płatni agenci niemieccy rozsiewają na komendę liczne kłamstwa o Polsce i przekonał wiecowników, jako dobry znawca stosunków w Polsce, że Górny Śląsk i jego mieszkańcy tylko po połączeniu się z Polską mają zapewniony byt. Mówcom dziękowali wiecownicy licznemi brawami i oklaskami, wyrażając życzenie urządzenia w naszej wiosce częściej wieców.
* Mowa o traktacie wersalskim, który zakończył I wojnę światową. Pokonane Niemcy zmuszono m.in. do ustępstw terytorialnych, ograniczenie liczebności armii oraz zapłaty wysokiej kontrybucji. Faktycznie Niemcy lat 20-tych oraz początku lat 30-tych przeżywały głęboki kryzys gospodarczy. Jednak w Polsce, wbrew temu co zapowiadali agitatorzy, sytuacja gospodarcza również była bardzo trudna. Z czasem zarówno w Niemczech jak i w Polsce udało się przezwyciężyć kryzys.