Ksiądz Szywalski pisze o dziejach Markowic
Markowice, najbardziej na północ położona dzielnica Raciborza, należy do miasta dopiero od 40 lat, włączona w lutym 1977 r. Jako samodzielna miejscowość i parafia ma jednak długą historię sięgającą XIII wielu. Markowice świętowały niedawno 770-lecie pierwszego wspomnienia o miejscowości i parafii. Równocześnie obchodzono 140-lecie wybudowania obecnego kościoła.
Wspomnieć chciałbym o dwóch ostatnich duszpasterzach: o ks. Janie Chodurze, który był tu proboszczem tylko przez sześć lat (1974 – 1980), a potem w swej gorliwości apostolskiej zgłosił się do pracy misyjnej. Pojechał do Togo z zamiarem pozostania tam do końca życia. Czasem przyjeżdżał do kraju, by prosić o modlitwę i materialne wsparcie; nie omijał wtedy Markowic. Niestety, zachorował nieuleczalnie na malarię. Idąc za radą lekarzy, po ostatnim pobycie w kraju, pozostał w Polsce. Udzielał się w marę sił dalej duszpastersko w Świerklach, gdzie zmarł w 2014 r.
Po nim przez 30 lat proboszczem był szeroko znany ks. infułat Marian Żagan (1980 – 2010). Odznaczony tytułem prałata i infułata, był nie tylko miejscowym proboszczem, ale także dziekanem najpierw dekanatu (1998 – 2008) a później całego rejonu raciborskiego. Zastępował czasem ks. biskupa udzielając sakramentu bierzmowania w okolicznych parafiach.
Przy wszystkich jego tytułach i wyróżnieniach pozostał prostym, prawym i skromnym człowiekiem. Zmarł 14 lipca tego roku i jest pochowany obok kościoła.
Uroczystości tegoroczne
W niedzielę 15 października obchodzono odpust parafialny św. Jadwigi poprzedzony rekolekcjami. Natomiast w następną niedzielę 22.10 wspominano uroczyście podwójny jubileusz: 770-lecie parafii oraz 140-lecie kościoła. Na uroczystość przybył z Opola ks. bp. Paweł Stobrawa. Po południu świetny koncert dała Żeńska Orkiestra Kameralna, a historyczny wykład o przeszłości Markowic wygłosił Paweł Newerla.
ks. Jan Szywalski
Należałoby też wspomnieć o ks. płk. -dr. Janie Szkatule, który wybudował salki katechetyczne, ufundował m.in. piękny duży krzyż, ołtarz z czarnego dębu, itp. Miał w planach zakup organów ze starego kościoła w Brzegu. Niestety, "gorliwi" katolicy zgotowali mu zgoła inny los.