Traumę historii chcą przekuć w dobre emocje w Rydułtowach
Szykuje się nowy projekt artystyczno-historyczny, nawiązujący do tragicznych wydarzeń w mieście podczas II wojny światowej. Jakie działania i wydarzenia zaplanowano na najbliższe miesiące?
Traumę historii chcą przekuć w dobre emocje w Rydułtowach
- Po ubiegłorocznym projekcie, który zwieńczyło wydanie publikacji w formie cyfrowej i wcześniej spektaklu „92 dni”, chcemy nadal uświadamiać i utrwalać w pamięci, że w Rydułtowach funkcjonowało 5 małych obozów koncentracyjnych. O tym trzeba mówić. Prowadzimy w związku z tym szereg działań i w tym roku zaczynamy kolejny projekt w tym zakresie ze wsparciem Narodowego Centrum Kultury. Pozyskaliśmy na projekt „Cień dziedzictwa” środki w programie Kultura-Interwencje. Mamy poczucie, że pewne traumy, związane z bardzo tragicznymi wydarzeniami, są dziedziczone pokoleniowo. Odciskają więc ogromne piętno na kolejnych pokoleniach. Taka sytuacja ma również miejsce w Rydułtowach, bo byliśmy na styku wielu tragicznych wydarzeń, związanych z II wojną światową, powstaniami, Tragedią Górnośląską, natomiast wszelkie działania, które służą przepracowaniu historii, wpływają na to, że społeczność pozbywa się obciążeń. Stąd projekt „Cień dziedzictwa” - mówi Katarzyna Chwałek-Bednarczyk, dyrektor Rydułtowskiego Centrum Kultury „Feniks” i reżyserka Teatru SAFO.
W ramach projektu 30 sierpnia na parkingu RCK odbędzie się po raz kolejny spektakl „92 dni”, uzupełniony jednak kolejnym pokoleniem aktorów, którzy w tym roku dołączyli do Nas. Tuż przed spektaklem na koniec sierpnia odbędzie się parada świateł, poprzedzona warsztatami budowania lampionów. Uczestnicy parady ubiorą się na biało i z lampionami przejdą ulicami miasta z lampionami od miejsca dawnego obozu przy ul. Ofiar Terroru, aż do RCK. Następnie przy RCK odbędzie się wspomniany spektakl.
- Nic tak nie uczy historii, jak bezpośrednie jej zobaczenie i poczucie emocji, które temu towarzyszą. Chcieliśmy zaangażować szczególnie lokalną społeczność, zwłaszcza młodzież, której trzeba przekazać wiedzę o tych wydarzeniach. Dlatego przeprowadziliśmy nabór aktorów do spektaklu, a także w planach mamy stworzenie filmu – krótkiej historii obrazkowej. Innowacją w tym wszystkim będzie wykorzystanie sztucznej inteligencji. Dzięki temu także podniesiemy trochę nasze kompetencje cyfrowe. Szykują się też 4 spotkania historyczno-wspomnieniowe, aby zaprosić na nie naszych seniorów. Chcemy ich także zaangażować do tworzenia podcastu na temat historii Charlottegrube. Z uczniami szkół średnich stworzymy komiks i film oraz przeprowadzimy warsztaty na rydułtowskiej tężni, gdzie młodzi ludzie za pośrednictwem działań fotograficzno-plastycznych przerobią tematy wartości, człowieczeństwa, empatii, potencjału człowieka zarówno do miłości, jak i nienawiści. Powstanie w wyniku tego mapa wartości młodych. Działania poprowadzą Zuzanna Łapka – arteterapeutka i tancerka, Tomasz Manderla – muzyk i artysta audio-wizualny i Mateusz Świstak – zawodowy opowiadacz. Wszystkie efekty działań projektu będą miały swoją premierę w październiku, kiedy podsumujemy projekt – zapowiada dyrektor RCK „Feniks”, już teraz zapraszając na wydarzenia w ramach projektu.
Ludzie
Dyrektor Rydułtowskiego Centrum Kultury oraz reżyserka teatru SAFO
Nie róbcie cyrku ...pasiak obozowy jest jak sacrum. Powiedzcie lepiej tej młodzieży że ci stworzyli obozy i pasiaki to nie żadni naziści a Niemcy i Austriacy (Hitler , Eichmann czy dawny sekretarz ONZ były prezydent Austrii Kurt Waldheim był oficerem Wehrmachtu). Mówcie prawdę młodzieży bez poprawności politycznej. Polityczna poprawność to cmentarz prawdy.
Pasiaki i lampiony, czyli dziedziczenie traumy, podtrzymywanej przez osobliwe spektakle mające rzekomo uświadamiać historycznie.
Zaczyna to być nudne.