Legendy a realia historyczne – b) Wojna trzydziestoletnia Kolejna legenda dotycząca zagadkowego Kopca z pogranicza Syryni i Lubomi mówi o jego powstaniu w okresie trwania na Śląsku tzw. wojny trzydziestoletniej. Wojna ta toczyła się w latach 1618-1648 pomiędzy państwami katolickimi pod rządami Habsburgów a protestanckimi państwami Rzeszy...
Legendy a realia historyczne a. Scytowie i Tatarzy Pierwsza z przytoczonych tu legend mówi, iż Kopiec na szczycie wzgórza pomiędzy Syrynią i Lubomią jest zbiorową mogiłą scytyjskich najeźdźców na okoliczne wsie i poległych w walce z nimi mieszkańców tych wiosek. Kiedy bowiem Scytowie usiłowali zdobyć Racibórz, na niebie ukazał...
Kolejna legenda mówiąca o powstaniu Kopca dotyczy również wojen ze Szwedami, a konkretnie tzw. „potopu szwedzkiego”. Przygotował ją urodzony w Lubomi w 1912 roku Brunon Strzałka, nauczyciel i długoletni dyrektor Liceum dla Pracujących w Raciborzu, i zamieścił w książce Godki i bojki śląskie [Opole 1976; Lubomia 2003].
Legendy Gdyby chcieć związane z Kopcem legendy i podania (przynajmniej te, których teksty są opublikowane lub istnieją o nich jakieś wzmianki pisane) uporządkować chronologicznie, kierując się wspomnianymi w nich wydarzeniami historycznymi, to jako pierwszą przytoczyć wypada legendę mówiącą, iż Kopiec ten jest miejscem wiecznego...
Ani o Kopcu, ani też o spoczywającym u jego podnóża głazie narzutowym z wyrytą inskrypcją, nie wspomina żadne źródło pisane. Nie znaczy to jednak, że jest on całkowicie anonimowym obiektem i że nikt dotąd w dalszej lub bliższej przeszłości nie interesował się nim i że nie ma na jego temat wzmianek literaturowych. Na pewno wzbudzał...
Przedstawiamy pierwszą część premierowej publikacji "Tropem legend - Zagadkowy Kopiec w Lubomi" autorstwa Pawła Porwoła. Kolejne części książki będziemy publikować cyklicznie na łamach Nowin Wodzisławskich oraz Historion.pl.
Gehenna dziewczynki gnębionej przez macochę, śmierć kłusownika z Borucina oraz wino, które kosztuje fortunę – między innymi o tym pisano w Nowinach latem 1912 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Nagły zgon gościa z Poznańskiego i zamieszanie związane z jego pochówkiem, brawurowa ucieczka z domu dla obłąkanych w Rybniku oraz brutalna napaść nauczyciela na ucznia w raciborskiej rzeźni miejskiej – między innymi o tym pisały Nowiny w styczniu 1912 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Cudowne ocalenie dzieci, które schowały się przed burzą w przydrożnej kapliczce, zuchwała kradzież w składzie raciborskiego złotnika, prymicja księdza Emila Szramka z Tworkowa, który dziś jest błogosławionym Kościoła katolickiego – między innymi o tym pisały Nowiny Raciborskie na przełomie czerwca i lipca 1911 roku. Zapraszamy...
Wykolejenie pociągu nieopodal Szymocic, skazanie przez raciborski sąd złodzieja i nożownika, nowe fakty na temat okoliczności śmierci mieszkańca Lubomi i dramatyczny wypadek przy budowie mostu kolejowego nad rzeką Rudą – między innymi o tym pisały Nowiny w marcu 1911 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Tragiczna śmierć chłopca z Rybnika, śledztwo w sprawie zastrzelenia Wincentego Franiczka z Lubomi, śmiertelny wypadek na kolei w Krzyżanowicach, srebrne wesele Rostków i odpowiedź na pytanie, ile piwa wypija przeciętny Anglik, Niemiec i Norweg – m.in. o tym pisano w Nowinach w lutym 1911 r.
Zamach na dyrektora jednej z raciborskich fabryk, plaga kradzieży w Lubomi, pojawienie się groźnej choroby zakaźnej pod Raciborzem, czy tragiczny wypadek w Rybniku – Paruszowcu – to tylko część spraw opisanych na łamach Nowin w końcu stycznia 1911 roku.
Nieszczęśliwy wypadek w Raciborzu, bluźnierstwo w pogrzebieńskim kościele, przekręt z kartkami na chleb w Rybniku oraz zuchwały napad na młyn nieopodal Żor. Między innymi o tych sprawach pisano w Nowinach sto lat temu.
Tragiczny wypadek w Krzanowicach, przerażające wieści na temat bolszewickich planów względem mieszkańców Polski, wielki pożar w folwarku księdza raciborskiego oraz napad rabunkowy w Lubomi – m.in. o tym informowały Nowiny równo sto lat temu.
Mordercze napady pod Markowicami i Kuźnią Raciborską, antypolskie demonstracje w Raciborzu, nocny włam do farbiarni w Rybniku i ostrzeżenie raciborskiej policji skierowane do burzycieli nocnego porządku – o tym wszystkim pisały Nowiny równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury, która jest jak podróż w czasie do Raciborza i okolic w lipcu 1920 r.
Sto lat temu Józef Piłsudski został marszałkiem Polski, raciborski sąd skazał na karę więzienia i grzywny przemytników spirytusu z Berlina, a w Rybniku doszło do rekordowej transakcji, której przedmiotem była... wyjątkowo dojna koza. Zapraszamy do podróży w czasie do Raciborza i okolic w marcu 1920 r.
Zgubne skutki nałogu tytoniowego, podwyżka cen cukru, śmierć polskiego działacza z Lubomi, większe przydziały smalcu i wyjazd marszałka na front – to tylko część spraw opisywanych na łamach Nowin równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury, która przenosi naszych współczesnych Czytelników do Raciborza i okolic w początku 1920 r.