Ani o Kopcu, ani też o spoczywającym u jego podnóża głazie narzutowym z wyrytą inskrypcją, nie wspomina żadne źródło pisane. Nie znaczy to jednak, że jest on całkowicie anonimowym obiektem i że nikt dotąd w dalszej lub bliższej przeszłości nie interesował się nim i że nie ma na jego temat wzmianek literaturowych. Na pewno wzbudzał...
Przedstawiamy pierwszą część premierowej publikacji "Tropem legend - Zagadkowy Kopiec w Lubomi" autorstwa Pawła Porwoła. Kolejne części książki będziemy publikować cyklicznie na łamach Nowin Wodzisławskich oraz Historion.pl.
Gehenna dziewczynki gnębionej przez macochę, śmierć kłusownika z Borucina oraz wino, które kosztuje fortunę – między innymi o tym pisano w Nowinach latem 1912 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Nagły zgon gościa z Poznańskiego i zamieszanie związane z jego pochówkiem, brawurowa ucieczka z domu dla obłąkanych w Rybniku oraz brutalna napaść nauczyciela na ucznia w raciborskiej rzeźni miejskiej – między innymi o tym pisały Nowiny w styczniu 1912 roku. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie.
Cudowne ocalenie dzieci, które schowały się przed burzą w przydrożnej kapliczce, zuchwała kradzież w składzie raciborskiego złotnika, prymicja księdza Emila Szramka z Tworkowa, który dziś jest błogosławionym Kościoła katolickiego – między innymi o tym pisały Nowiny Raciborskie na przełomie czerwca i lipca 1911 roku. Zapraszamy...
Tragiczna śmierć chłopca z Rybnika, śledztwo w sprawie zastrzelenia Wincentego Franiczka z Lubomi, śmiertelny wypadek na kolei w Krzyżanowicach, srebrne wesele Rostków i odpowiedź na pytanie, ile piwa wypija przeciętny Anglik, Niemiec i Norweg – m.in. o tym pisano w Nowinach w lutym 1911 r.
Zamach na dyrektora jednej z raciborskich fabryk, plaga kradzieży w Lubomi, pojawienie się groźnej choroby zakaźnej pod Raciborzem, czy tragiczny wypadek w Rybniku – Paruszowcu – to tylko część spraw opisanych na łamach Nowin w końcu stycznia 1911 roku.
Nieszczęśliwy wypadek w Raciborzu, bluźnierstwo w pogrzebieńskim kościele, przekręt z kartkami na chleb w Rybniku oraz zuchwały napad na młyn nieopodal Żor. Między innymi o tych sprawach pisano w Nowinach sto lat temu.
Tragiczny wypadek w Krzanowicach, przerażające wieści na temat bolszewickich planów względem mieszkańców Polski, wielki pożar w folwarku księdza raciborskiego oraz napad rabunkowy w Lubomi – m.in. o tym informowały Nowiny równo sto lat temu.
Mordercze napady pod Markowicami i Kuźnią Raciborską, antypolskie demonstracje w Raciborzu, nocny włam do farbiarni w Rybniku i ostrzeżenie raciborskiej policji skierowane do burzycieli nocnego porządku – o tym wszystkim pisały Nowiny równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury, która jest jak podróż w czasie do Raciborza i okolic w lipcu 1920 r.
Zgubne skutki nałogu tytoniowego, podwyżka cen cukru, śmierć polskiego działacza z Lubomi, większe przydziały smalcu i wyjazd marszałka na front – to tylko część spraw opisywanych na łamach Nowin równo sto lat temu. Zachęcamy do lektury, która przenosi naszych współczesnych Czytelników do Raciborza i okolic w początku 1920 r.
Wybory do rad gminnych były głównym tematem „Nowin Raciborskich” sprzed stu lat, choć w gazetach poświęcono również sporo uwagi innym wydarzeniom, m.in. świętokradztwu w kościele Matki Bożej, zastrzeleniu skazańca podczas próby ucieczki oraz gorszących tańcach jakie w dzień zaduszny odprawili sobie pogranicznicy. Zachęcamy do...
Od kilku tygodni upały dają nam się we znaki, tymczasem sto lat temu lato było... wyjątkowo zimne i mokre. Temperatura spadła do 5 °C, a w niższych partiach gór zalegał śnieg. Fakt ten odnotowała redakcja ówczesnych „Nowin Raciborskich”. O czym jeszcze pisano w Nowinach sprzed wieku? M.in. o zuchwałym napadzie w centrum Raciborza,...