- Raciborzowi w XV w. groził najazd Husytów ze strony Czech. Ten ruch, początkowo religijny, przeobraził się w agresywny, militarny taran, który siał zgrozę w szerokiej okolicy, mordował i niszczył. W 1428 r. husyci posuwali się w kierunku naszego miasta - pisze ksiądz Jan Szywalski.
Wjeżdżając do Raciborza od strony Koźla, czyli starodawnym szlakiem północ – południe, mamy nagle przed sobą wysoki wzniosły budynek – kościół św. Mikołaja. To piękna wizytówka naszego miasta.
Ileż to Kraków liczy świątyń w śródmieściu, ileż Wrocław ma kościołów na Ostrowie Tumskim! Jest to niewątpliwie świadectwo religijności mieszkańców, ale często ambicji władcy. Książęta, chcieli pozostawić pomnik po sobie, albo wyrazić Bogu wdzięczność; niekiedy zaś chcieli przez hojny gest przebłagać za grzeszne życie....
- Z dumą obchodzimy w tym roku 800–lecie nadania praw miejskich Raciborzowi. Czy zachował się pomnik z tamtych czasów? Tak, jest nim kościół Wniebowzięcia NMP na Rynku - pisze ks. Jan Szywalski.